Hej!
Dziś szybko, krótko i na temat, nie będę się za dużo rozpisywać, bo cały dzień jestem w rozjazdach i zupełnie nie mam już siły.
Powiem wam tylko, ze szykuję dla was coś specjalnego, ale ciii.
Mam nadzieję, że się uda. :)
Tym razem chciałam wam pokazać najnowszą wersję glicerynowego kremu do rąk Care, który pewnie wiele z was zna i miało okazję używać.
Jest to taka podstawowa wersja, która często ma swoje edycje limitowane (w świątecznych opakowaniach lub o różnych zapachach).
Ten, który ja mam, jest to tegoroczna limitowanka wiosenna, w zeszłym roku był magnoliowy o ile dobrze pamiętam. ;)
Glicerynowy krem do dłoni i paznokci z jaśminem i witaminą E
100 ml
Cena: ok. 5 zł
Od producenta:
Bogata formuła, która łatwo się wchłania, pomaga odbudować poziom nawilżenia skóry i sprawia, że paznokcie wyglądają zdrowo i błyszczą. Testowany dermatologicznie.
Skład:
aqua, glyceryl stearate se, mineral oil, glycerin cetyl alcohol, dimethicone, phenoxyethanol, parfum, disodium edta, methylparaben, calcium pca, tocopheryl acetate, citral, limonene, <1026584-001>
Ode mnie:
Krem ma przyjemny zapach, naprawdę bardzo mi się on podoba i za to duży plus.
Nawilża dłonie, niweluje uczucie szorstkości.
Naprawdę szybko się wchłania mimo, że nakładam go zawsze dość dużo, szybciej niż inne kremy, których dotychczas używałam i co dla mnie najważniejsze, nie pozostawia tłustej warstwy, która zawsze najbardziej mnie denerwowała, bo bałam się dotknąć czegokolwiek przez najbliższe kilkanaście minut, żeby nie wyciapać wszystkiego kremem.
Z tym nie mam takiego problemu, dlatego od razu go polubiłam. :)
Cena jest naprawdę niska jak na taką pojemność.
Może jedyne na co mogłabym ponarzekać, to że nakrętka mogłaby być zamykana, a nie zakręcana, ale w zasadzie nie jest to dla mnie jakieś problemowe, bo, jak wspominałam, krem szybko się wchłania, więc po wsmarowaniu możemy spokojnie zakręcić tubkę i nie wyślizguję się ona z rąk.
Znacie?
Używacie?
Dajcie znać w komentarzu. :)
Fajnie, że robi , co ma robić :) Dawno nie miałam nic z Avonu :)
OdpowiedzUsuńMiałam taki czekoladowy i sprawdził się, do tego pachniał cudownie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
Też uwielbiam wszystko, co czekoladowe. :D
Usuńtez obserwuje:*
OdpowiedzUsuńCiekawe, że się dobrze wchłania, bo patrząc na skład to dość ciekawe zjawisko. :) Jednak mimo wszystko fajnie, że Ci się sprawdził i widzę, że Avon wraca do łask.
OdpowiedzUsuńLubię to firmę już od kilku lat i niektóre produkty mają naprawdę godne polecenia. Ten krem jest właśnie jednym z nich. Też nie spodziewałam się takiego dobrego wchłaniania, bo kiedyś miałam inny tez z serii Care i niestety się lepił, a ten mnie naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczył. :)
UsuńMyślę, że też bym polubiła zapach :)
OdpowiedzUsuńLubie kremy do rąk z Avonu :) Bardzo dobrze nawilżają :)
OdpowiedzUsuńpodejrzewam że zapach bardzo by mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńhttp://sylwiabloguje.blogspot.com/
Dawno nie miałam nic z Avonu. Jak na razie moim ulubionym kremem do rąk jest Hudosil.
OdpowiedzUsuńszybkie wchłanianie i brak tłustej warstwy to dla mnie wielki plus
OdpowiedzUsuńMiałam kiepskie doświadczenia z kolorówką Avonu. Pielęgnacji nie uzywalam- czas to zmienić. Rowniez obserwuje:)
OdpowiedzUsuńZnam wiele innych kremów z avonu :) tego akurat jeszcze nie :) Również obserwuję i zapraszam Cię na mój konkurs :) http://double-identity.blogspot.com/2015/05/pierwszy-konkurs-na-blogu-double.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ciekawe, mimo że nie lubię ich kosmetyków. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kremy z tej serii :)
OdpowiedzUsuńAvonowych kremów do rąk jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak się sprawuję reszta ale ten totalnie polecam. :)
UsuńKiedyś miałam "youth restore" i on się dłużej wchłaniał, ale miał mocniejsze działanie regenerujące.
Zapach na pewno przypadłby mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem i go lubiłam :)
OdpowiedzUsuń